|
|
|
| |
| |
| |
| |
| |
| |
| |
| |
| |
| |
| |
|
|
|
| |
| |
| |
|
|
|
| |
| |
| |
| |
| |
| |
| |
|
|
|
| |
| |
| |
| |
| |
| |
| |
| |
| |
|
|
|
| |
| |
|
|
|
| |
| |
| |
| |
| |
|
|
|
do następnych wakacji jeszcze sporo :/
Jestes 6751 osoba na tej stronie
|
|
|
| |
|
|
|
| | |
| | | | |
|
| | |
Astrostaż 2011
|
W dniach 22-31 lipca odbył się drugi letni astrostaż Variable 2011, który w tym roku miał miejsce w obserwatorium na słowackim Kolonickim Sedle. Uczestniczyło w nim 30 osób z Polski, Słowacji, Czech, Ukrainy. Większość z nich miała już doświadczenie, nawet duże doświadczenie, jeśli chodzi o astronomię- konsultanci i technicy pomagający badaczom, w gronie których znaleźli się również studenci astronomii. Naszą szkołę reprezentowało dwoje uczniów, którymi opiekowała się profesorka Dorota Białogłowicz. Pierwszą rzeczą, jaką nauczyliśmy się na tegorocznym obozie było praktyczne zastosowanie czasu UT- przyznam, fajna sprawa, jeśli pędzi się na złamanie karku, by nie spóźnić się na ogólne spotkanie, które, jak się okazuje po przybyciu- jest dopiero za godzinę, jednak czas do kolacji dłużył się niemiłosiernie. Niektórzy musieli ratować się prowiantem nieskonsumowanym w podróży. Tę sytuację można jednak było wykorzystać- na zapoznawanie się z resztą uczestników, na zapoznawanie się z obserwatorium, na zapoznawanie się z nową bazą noclegową przy planetarium. Później nastąpiło oficjalne rozdzielenie zadań, których wykonanie (czy też próby wykonania) i przygotowanie prezentacji wyników należały do badaczy. Najważniejsze w tym wszystkim były nauka podstaw związanych z obserwacją gwiazd zmiennych, a dla tych, którzy te podstawy już znali- zdobycie doświadczenia. Nad tym czuwali konsultanci przydzieleni do poszczególnych zadań. Uczniowie naszej szkoły mieli "wyznaczyć okres zmian jasności supergarbów oraz ich ewolucję czasową podczas superwybuchu w zmiennych kataklizmicznych typu SU Uma". Brzmi banalnie, a jako że tylko tak brzmi, trzeba nam było wszystko wytłumaczyć niemalże od początku. W związku z tym, że aura nie dopisywała, musieliśmy pracować na danych archiwalnych. Otrzymaliśmy je trzeciego dnia obozu, po dwóch dniach cierpliwych objaśnień naszego konsultanta, Marcina Cikały, a przy okazji dwóch popołudniach zmagań ze Słowakami na boisku futbolowym. Kolejne dni upływały zgodnie z jednym planem. Noce, które pierwotnie miały być przeznaczone na obserwacje, teoretycznie można było wykorzystać na odsypianie po godzinach pracy nad zadaniem. Prognozy pogody najzwyczajniej w świecie nie zachęcały do rozkładania teleskopów, choć było parę fałszywych alarmów podsycających nadzieję. Jednak niektórym sympatykom astronomii ciężko było tak po prostu przestawić się z trybu obserwacyjnego na tryb odpoczynku, co musieli znosić ci, którzy nie mieli problemu ze snem. Na szczęście w końcu ktoś wpadł na pomysł, by stado "insomniaków" zapędzić do planetarium i wyświetlać im filmy, wśród których znalazło się między innymi radzieckie science-fiction. Obóz kończył pokaz prezentacji połączony ze wspominaniem ubiegłych 10 dni. Prezentacja uczniów naszej szkoły została uznana za najlepszą pod względem zawieranej treści, ale nie ma co się dziwić. W końcu Marcin został wybrany najlepszym konsultantem obozu, a i uczniów miał zmotywowanych do nauki.
Natalia Miętus
Prezentacja
Galeria
|
| | | ::... | |
| | |
|