in der deutschen Sprache in english
aktualności
rekrutacja
matura
e-dziennik
kontakt

  aktualności
  zastępstwa [0]
  artykuły
  galeria zdjęć
  rekrutacja
  dokumenty
  patron
  historia szkoły
  sukcesy
  matura
  stowarzyszenie
  dyrekcja
  grono pedagogiczne
  baza nauczycieli
  klasy
  plan lekcji
  samorząd szkolny
  nasza twórczość
  absolwenci
  rekolekcje
  zjazdy
  PTSM
  PTTK
  LOP
  PCK
  polski
  matematyka
  fizyka
  szachy
  klub sportowy
  polsko-angielska
  polsko-niemiecka
  filmy
  konkursy
 humor
 kontakt
 redakcja

do następnych wakacji jeszcze sporo :/


Jestes 432 osoba na tej stronie









...:: 23.03.2005 - 17:41 | autor: agnezja
 
Giełda regionów w Krośnie

17 III 2005r. piątka naszych licealistów ( Kamil Bandrowski, Angelina Duma, Ewa Kisiel, Kasia Konik i Karolina Turek) pod opieka profesorki Doroty Białogłowicz wyruszyła do Krosna, by tam dzielnie reprezentować Liceum na Szkolnej Giełdzie Turystycznej „Przygoda”. Konkurs składał się z dwóch części: pierwsza przeznaczona dla szkół podstawowych – „Świat w zmysłach”, zaś druga „Region w zmysłach” przeznaczona była dla gimnazjów i szkół średnich. Cała impreza, organizowana przez Zespól Szkół Gastronomiczno-Hotelarskich w Iwoniczu Zdroju, miała na celu promocję swojego regionu, poprzez przedstawienie jego walorów przyrodniczych, turystycznych i kulturowych w taki sposób, by poruszone zostały wszystkie zmysły. W tym wypadku promowanym regionem była Gmina Lesko.
Teraz, kiedy zapoznaliśmy się już z celem i tematyką konkursu przenieśmy się do czasu przed nim, następnie do centrum, czyli pobytu w Krośnie, a na koniec sięgnijmy pamięcią do tego, co było po całej imprezie.


Na około tydzień przed giełda przygotowania zaczęły się na dobre. Ktoś gdzieś dzwonił, ktoś inny dowoził jeszcze rekwizyty, inni z kolei biegali to do Bieszczadzkiego Domu Kultury, to znów do Urzędu Miasta, by o cos jeszcze zapytać, bądź przynieść to, co było nam potrzebne do zagospodarowania stanowiska. W rezultacie w środę, czyli dzień przed konkursem przygotowane były już stroje ludowe (rozmiar 105 w pasie), przedmioty dawnego użytku pochodzące ze zbiorów pana Zdzisława Pękalskiego, fotogramy przedstawiające: Leską panoramę, zabytki, oraz inne ciekawe i atrakcyjne turystycznie miejsca gminy, a mianowicie wyciągi narciarskie na Weremieniu i Huzelach oraz szybowisko w Bezmiechowej. Stanowisko ubogacić miało także pieczywo i ciasta z piekarni Państwa Haliny i Andrzeja Szelców.


Kiedy wszystkie eksponaty były już przygotowane, kiedy wydawałoby się, że wszystko już gotowe okazało się, że nie ma najważniejszego - tekstu. Wprawdzie usiłowano coś stworzyć w środę, ale wena twórcza zbuntowała się i zamiast tworzyć racjonalny i sensowny tekst, podsuwała niedorzeczne pomysły. W rezultacie z tekstem uczestnicy oswajali się dopiero w czwartek w busie. Tak skończyły się przygotowania, a przed nimi zostało najważniejsze – Wojewódzki Konkurs „Region w zmysłach”.
Nieubłaganie nadszedł czwartek. Mróz lekko szczypał, wiał wietrzyk, gdzieniegdzie nawet słychać było śpiew jakiegoś ptaszka- w tej scenerii normalni uczniowie zwykle odbywają długi proces dochodzenia do szkoły - lecz pewnej piątce uczniów nie było to dane. Inni spokojnie szli do budynku, a oni wychodzili z niego, by wszystko, co było potrzebne spakować do busa, który po kilkunastu minutach okazał się za mały jak na ich możliwości pakunkowe i część rekwizytów profesorka musiała dowieść swoim samochodem.
Wreszcie, gdy już wszystko było na swoim miejscu udało się im wsiąść do busa, który na godzinę 9.00 miał dowieść ich do miejsca docelowego, czyli na halę sportową w Krośnie. Gdy dojechali zostało im udostępnione stanowisko (o wymiarach 2x3), które mieli zagospodarować. Jak się wydawało nie tak łatwo można było powiesić ciężkie fotogramy, czy „Kowbojską Madonnę”, która też swoje ważyła, ale nie straszne im były żadne antyramy, dzięki pracy pana Zbyszka Farona i jego dzielnych asystentów Marka i Kamila, wszystko udało się ulokować na swoim miejscu dosłownie w mgnieniu oka. W trakcie, gdy panowie umieszczali na ścianach, słabej konstrukcji, zdjęcia, płeć piękniejsza dekorowała stolik z pieczywem, umocowywała napis „Lesko” oraz rozstawiała rzeźby i foldery. Kiedy wreszcie urządzili stanowisko tak jak chcieli czyli w stylu bojkowskiej chyży, z głośników dały się słyszeć słowa, że: „Giełda została otwarta”. Jak powiedziano tak też się stało. W przeciągu kilkunastu minut cała sala zaroiła się od zwiedzających stanowiska, oglądających je, degustujących regionalne potrawy i słuchających orientalnej muzyki płynącej tu i ówdzie z odbiorników.
Lescy licealiści na początku z wielkim entuzjazmem „wychodzili do ludzi”, zachęcali do degustacji, zwiedzania przeuroczej gminy, jaką jest gmina Lesko, tego istnego „Miasta Marzeń”, jednak po pewnym czasie ich zapał do „pracy” począł słabnąć tak jak ręce od trzymania tac z fantastycznymi wypiekami z cukierni Szelców. Właśnie wtedy, kiedy byli bliscy wyczerpania sił fizycznych i psychicznych, swą obecnością zaszczyciła ich komisja. Choć dzielni i wytrwali uczniowie wiedzieli, że będzie to ciężkie stracie, resztkami sił stawili jej czoła. Najpierw starali się to zrobić dyplomatycznie, długimi wywodami na temat urokliwości i piękna tejże gminy, a kiedy to nie przyniosło oczekiwanego rezultatu nadszedł czas na „Plan B”, czyli przekupienie komisji słodkościami, ale okazało się niestety, że i inne drużyny o tym pomyślały:, (Kiedy członkowie jury przeszli do następnego stanowiska, nasi „bohaterowie” pozostali sami i jak na złość dopiero wtedy powrócił utracony wcześniej zapał do „pracy”, nie opuścił ich już do końca pomimo tego, że decyzja komisji była skazująca leskich licealistów na zakończenie swojego udziału w giełdzie na etapie wojewódzkim.



do dołu ::...

...:: uwaga o komentarzach:
 

Do czasu stworzenia zabezpieczenia przed botami, które spamuja tresc komentarzy, dodawanie nowych komentarzy będzie niemożliwe.

Zawiedzionych przepraszamy :).



 
Copyright © 2002-2009 [LO]Lesko