|
|
|
| |
| |
| |
| |
| |
| |
| |
| |
| |
| |
| |
|
|
|
| |
| |
| |
|
|
|
| |
| |
| |
| |
| |
| |
| |
|
|
|
| |
| |
| |
| |
| |
| |
| |
| |
| |
|
|
|
| |
| |
|
|
|
| |
| |
| |
| |
| |
|
|
|
do następnych wakacji jeszcze sporo :/
Jestes 436 osoba na tej stronie
|
|
|
| |
|
|
|
...:: 24.06.2013 - 11:45 | autor:
| | |
Wycieczka klasy Ia do Zakopanego
|
Długie plany, wspólna mobilizacja i zaangażowanie prof. Anny Nowak sprawiły, że uczniowie LO mogli wybrać się na 3-dniową wycieczkę do Zakopanego i Krakowa. 19 osób z klasy Ia, dwóch uczniów z Ib i uczeń IIb wraz z prof. Nowak i prof. Tadeuszem Wydrychem 15 maja wyruszyli na wspólne zdobywanie gór do Zakopanego. Droga przebiegała w miłej atmosferze, wychowankowie prof. Nowak od razu przyjęli do swojej grupy kolegów z innych klas.
Po kilku godzinach spędzonych w autokarze uczniowie mogli zakwaterować się w pensjonacie w Gliczarowie Górnym. „Hyrny” zrobił na wszystkich ogromne wrażenie; piękny widok z każdego okna zaparł dech w piersiach chyba każdemu.
Po chwili na obejrzenie pokoi, pysznym obiedzie grupa mogła ruszać na „podbój” miasta. Kolejką linowo terenową wjechali na Gubałówkę. Tam wszyscy chcąc utrwalić piękne widoki robili sobie zdjęcia na tle Tatr. Krótkim spacerem młodzież z opiekunami doszła do kolejki linowej, którą z Butorowego Wierchu zjechała „wprost” na Krupówki.
To właśnie na Krupówkach każdy z uczniów znalazł coś dla siebie; sklepy, pamiątki, oscypki, kawiarnie. Wszystko na słynnym zakopiańskim deptaku przyciąga turystów z każdego zakątka Polski. Również licealistów z Leska wciągnęła magia góralskiego miasta.
Po powrocie do Gliczarowa gospodarze przygotowali dla wszystkich ognisko. Wspólne smażenie kiełbasy i próby śpiewu przy akompaniamencie gitary przyniosły dużo śmiechu i radości. Tak właśnie zakończył się pierwszy dzień wycieczki.
Drugiego dnia na młodych zdobywców gór czekało nie lada wyzwanie; Morskie Oko i Czarny Staw. W towarzystwie przewodniczki gotowi i pełni sił uczniowie ruszyli na dłuuugi spacer. Po drodze mogli dowiedzieć się dużo ciekawych rzeczy, był czas na zdjęcia i odpoczynek. Po dotarciu na Morskie Oko widać było zachwyt w oczach każdego; niektórzy mieli już dość wędrówki, ale mimo to dzielnie ruszyli na Czarny Staw. Ta droga okazała się cięższa do przebycia, a przerwy trzeba było robić coraz częściej. Wszyscy jednak po dotarciu na miejsce uznali, że było warto; widać było to zresztą po uśmiechu na ustach i malującej się na twarzach satysfakcji ze zdobycia celu. Chwile odpoczynku i grupa ruszyła w drogę powrotną. Przez cały dzień przeszli oni 22km, a mimo to znaleźli siły aby pospacerować po Krupówkach.
Po powrocie do pensjonatu i zjedzeniu wyśmienitych pierogów z jagodami przyszedł czas na zasłużony odpoczynek. Drugi dzień wycieczki dobiegł końca..
Ostatniego dnia, po śniadaniu licealiści pożegnali się z gospodarzami „Hyrnego” i wyruszyli do Krakowa. W autokarze zmęczenie po poprzednim dniu dało się we znaki prawie wszystkim; większość zasnęła od razu po wyjeździe z Zakopanego. Odwiedziny w Krakowie grupa zaczęła od spaceru na Kopiec Kościuszki; piękne widoki na panoramę krakowską przypadły wszystkim go gustu. A zwiedzanie muzeum pod Kopcem było dla miłośników historii nie lada gratką. Następnym punktem było odwiedzenie Galerii Krakowskiej, gdzie młodzież mogła oddać się swojemu ulubionemu zajęciu – zakupom! Dla niektórych nawet 3 godziny to zbyt mały czas żeby wybrać coś dla siebie.
Tym ostatnim punktem wycieczki uczniowie zakończyli swój 3-dniowy odpoczynek z uśmiechem na ustach i chęcią wyruszenia do kolejnych zakątków Polski w tak zgranym i dobranym towarzystwie.
Sylwia Kluz
|
| | | ::... | |
|
...:: uwaga o komentarzach:
| | |
Do czasu stworzenia zabezpieczenia przed botami, które spamuja tresc komentarzy, dodawanie nowych komentarzy będzie niemożliwe.
Zawiedzionych przepraszamy :).
| | | | |
| | |
|