|
|
|
| |
| |
| |
| |
| |
| |
| |
| |
| |
| |
| |
|
|
|
| |
| |
| |
|
|
|
| |
| |
| |
| |
| |
| |
| |
|
|
|
| |
| |
| |
| |
| |
| |
| |
| |
| |
|
|
|
| |
| |
|
|
|
| |
| |
| |
| |
| |
|
|
|
do następnych wakacji jeszcze sporo :/
Jestes 6747 osoba na tej stronie
|
|
|
| |
|
|
|
...:: 01.04.2003 - 19:34 | autor: AK & EH
| | |
Proces rekrutacji postępuje!
|
Dziś, tj. 1 kwietnia (na prima aprilis) pojechaliśmy również werbować zagubionych gimnazjalistów do naszych szeregów. Wybraliśmy się do trzech okolicznych gimnazjów w: Średniej Wsi, Myczkowie, Wołkowyji.
Najpierw postanowiliśmy rozpocząć ów proces w szkole w Średniej Wsi. O 8.45 zaczęliśmy prezentację. Na samym początku dyrektor tego gimnazjum serdecznie nas przywitał, a następnie przedstawił uczniom. Po krótkim wykładzie prof. Barana, jedna z naszych uczennic (EH) rozpoczęła swą gadkę (a gadane to ona ma). Kolejne punkty jej wypowiedzi to: konkursy, wymiana międzynarodowa, integracja naszej szkoły z Unią Europejską i ogólna atmosfera panująca w naszej szkole miały zachęcić do wyboru naszej placówki. Uczniowie gimnazjum nie wykazali się zbytnią inicjatywą w zadawaniu pytań, więc sami staraliśmy się rozwiać ich wątpliwości.
Myczków był kolejnym etapem naszej wycieczki. Po wejściu do gabinetu przywitała nas pani dyrektor i wskazała klasę, w której mamy się zaprezentować. Uczniowie ci byli bardzo zadowoleni z naszej wizyty, ponieważ przepadł im sprawdzian. Podczas naszej pogawędki wszyscy wymyślali już pytania, które mogliby nam zadać, aby przedłużyć spotkanie z nimi. Trzeba podkreślić, że pytania te były przemyślane i widać było zainteresowanie leskim LO.
Najdalej usytuowanym gimnazjum, do którego dotarliśmy była szkoła w Wołkowyji. Po wejściu do sali, w której zebrali się uczniowie, prof. Baran zaczął opowiadać. Po kolejnej mowie naszej koleżanki (EH) zaczęto zadawać pytania. Widać było, że uczniowie chcą zatrzymać nas jak najdłużej przy sobie, by kolejna lekcja trwała krócej. Ich nauczycielka starała się uzyskiwać informacje za nich, aby mieli porównanie z prezentacjami innych szkół. Po pewnym czasie uczniowie zaczęli zadawać pytania typu: „Czy macie w szkole ochroniarza?”, „Czy w waszym sklepiku są dobre bułki?” bądź „Czy za lekkie pobicie wyrzucają ze szkoły?”. Były to tylko niektóre pytania, ale większość z nich pozwalała nam na zaprezentowanie w należyty sposób naszego liceum.
Mamy nadzieję, że kolejne rekrutacje odniosą równie duży sukces jak dzisiejsza. Pełni optymizmu czekamy na kolejne zagadkowe pytania. Postaramy się spróbować na nie odpowiedzieć.
Ania Konik Emilia Hańczyk
|
| | | ::... | |
|
...:: uwaga o komentarzach:
| | |
Do czasu stworzenia zabezpieczenia przed botami, które spamuja tresc komentarzy, dodawanie nowych komentarzy będzie niemożliwe.
Zawiedzionych przepraszamy :).
| | | | |
| | |
|