paczka1

Kochani!

Otrzymaliśmy od Pani Małgorzaty Wandrowskiej - wolontariuszki, która opiekowała się Rodziną dla której wspólnie przygotowaliśmy paczkę, informację z przekazania naszych darów. Jest to relacja jedyna w swoim rodzaju ponieważ sprawi niesamowitą satysfakcję wszystkim osobom zaangażowanym w naszą akcję.
W ramach zbiórki pieniędzy udało nam się zebrać kwotę  1 507,11 zł. za którą zakupiliśmy odzież, obuwie, żywność oraz środki higieniczne dla 3-osobowej Rodziny. Ponadto część uczniów przekazała od siebie różne dary, które również były bardzo cenne.

Wszystkim ogromnie dziękujemy.

Szkolne Koło Wolontariatu.

 

Relacja Wolontariuszki:

 

16 grudnia. Piękny, słoneczny dzień, dzień wyjątkowy. Biały bus tonący w paczkach zmierza do celu. W paczkach poza prezentami dla domowników znajdują się gorące serca Darczyńców. Jadę drogą, która zazwyczaj o tej porze roku zasypana jest śniegiem. Dzisiaj jednak szczęście mi sprzyja i bez żadnego problemu docieram do domu rodziny pani Marysi. Z oddali widać sylwetki oczekujących na mnie domowników. Gdy otworzyłam drzwi samochodu, ze zdziwienia otwierają buzie i nie wiedzą, co mają robić... ze szczęścia. Pięknie opakowane paczki w świąteczny, czerwony papier robią wrażenie. Silna i chętna do pracy rodzina sprawnie uporała się z wnoszeniem paczek. Widać ogromne podekscytowanie i radość - ogromne emocje. Wszystkie paczki szczelnie wypełniły niewielki pokój. I w końcu... zaczęło się... rozpakowywanie, oglądanie, okrzyki radości, najpierw nieśmiałe i ciche, lecz wzrastające z każdą kolejną paczką. Madzia przymierzała ubrania i buty, które pasowały idealnie i były trafione w jej gust. Gdy wypakowała plecak głośno westchnęła, stwierdzając: "O takim właśnie marzyłam". Pani Maria założyła śliczną kurtkę oraz idealne buty, planując pójście w nich w niedzielę do Kościoła. Wszystko pasowało jak ulał. Błyszczące oczy pokazywały jak bardzo jest wzruszona. Pan Janek założył sweter i nowe buty - wszytko było idealne. "Marysiu, popatrz jaki jestem elegancki" - powiedział. 

Magda po rozpakowaniu wszystkich paczek i wydostaniu misia ukrytego w ciepłej kołdrze (na pewno było mu tam cieplutko:) ), otworzyła prezent bardzo indywidualny - zestaw kosmetyczny
w pięknej szkatułce. Oczy zrobiły się jej duże i okrągłe ze zdziwienia, długo milczała i tylko z ciekawością oglądała zawartość, po czym stwierdziła, że nawet o czymś takim nie marzyła. Obfitość prezentów, które otrzymała rodzina nie pozwala na opisanie wszystkiego szczegółowo. Emocje udzielały się również mi, serce biło szybciej, oczy były dziwnie szkliste. Trudno było rejestrować wszystkie bardzo silne emocje.

 paczka2

Po raz kolejny nabrałam przekonania, że najwięcej dobra rodzi się, kiedy człowiek wyjdzie naprzeciw drugiemu człowiekowi. Spotkają się w którymś momencie i wtedy dzieją się takie „małe cuda” jakich doświadczyłam 16 grudnia. Szczególnym cudem (a może właśnie taka powinna być norma), okazuje się zaufanie. Jak inaczej opisać fakt, że znając tylko głos osoby w słuchawce telefonicznej udało się spełnić marzenia rodziny? Drodzy Uczniowie - to właśnie tacy ludzie jak Wy pozwalają wierzyć, że warto się starać, angażować. Dzięki Wam rodzina dostała skrzydeł, poczuli się wyjątkowi i tacy szczególni. Ważni dla Kogoś. Wiem, że włożyliście w tę akcję wiele pracy i serca oraz zaangażowania. Dziękuję za tę pomoc. Jest mi niezmiernie miło, że mogłam pośredniczyć miedzy Wami - Darczyńcami, a rodziną, którą obdarzyliście bardzo hojnie. Pomyśleliście nawet o najdrobniejszych szczegółach potrzebnych do codziennego życia, co niewątpliwie świadczy o oddaniu sprawie i poważnym podejściu do projektu Szlachetna Paczka. Jestem dumna, że to właśnie z Wami miałam zaszczyt współpracować. Dziękuję z głębi serca. Rodzina pani Marysi była kolejną, w przeciągu ośmiu lat, do której docieram dzięki takim ludziom jak Wy. To co tam przeżyłam, dało mi jakąś nieprawdopodobną energię na kolejne edycje i siłę na dotarcie do kolejnych rodzin. Za to dziękuję specjalnie, bo jak tak pomyślę, to ta siła była mi bardzo potrzebna. Dziękuję za emocje, jakie mogłam dzięki Wam doświadczyć, za łzy radości i uściski członków rodziny.

Małgorzata  Wandrowska

 

Co chce Państwu powiedzieć od siebie Rodzina:

"Nigdy, ale to nigdy, nawet w najśmielszych marzeniach nie przyszłoby mi do głowy, że są na świecie ludzie, którzy sprawią tyle radości mojej rodzinie. Brak słów, dreszcze i niezmierna wdzięczność przepełniają mą osobę. Zjawiła się u mnie pewnym październikowym popołudniem wolontariuszka Szlachetnej Paczki i zaproponowała pomoc. Przeprowadziła rozmowy i obiecała, że zatelefonuje, jeżeli pojawi się Darczyńca. Na początku nie wierzyłam, że to nastąpi, ale jednak nastąpiło i to szybciej, niż się tego spodziewałam. Moja Rodzina otrzymała ogromną ilość paczek, których zawartość przeszła najśmielsze oczekiwania. Nie wiem, jak mam dziękować moim Darczyńcom. Wiem jednak, że na zawsze pozostaniecie w pamięci całej mojej rodziny.
To wręcz nieprawdopodobne, że zechcieliście pomóc mojej rodzinie, rodzinie, która będzie o Was pamiętać w modlitwach przy codziennym pacierzu. Patrząc na każdą rzecz wyobrażam sobie Was, kim jesteście, czym się zajmujecie, jakie są Wasze Rodziny.
Dziękuję Wam WSZYSTKIM. Proszę pamiętać, że gdzieś daleko, wśród lasów i pól, w domu mieszka ktoś, kto będzie zawsze pamiętał o tym ogromnym DARZE SERCA. Ja i cała moja rodzina, życzymy wszystkim przygotowującym i zaangażowanym osobom wszystkiego co najlepsze” - powiedziała pani Marysia ze łzami w oczach.

W XV edycji SZLACHETNEJ PACZKI impuls do zmiany otrzymało ponad 20 700 rodzin, których odwiedziło ponad 10 000 wolontariuszy. Paczki przygotowało ponad 700 000 darczyńców. Dziękujemy, że byliście  wśród nich.