Liceum leskie ma w swojej tradycji maturalne pielgrzymki na Jasną Górę już od wielu lat. Nie było, więc innej opcji niż wybranie się na kolejną taką pielgrzymkę i w tym roku.
Nasza podróż łączyła przyjemne z pożytecznym – pierwszy dzień spędziliśmy w Energylandii, drugi zaś przepełniony był modlitwą.
Jako tegoroczni maturzyści chcieliśmy nie tylko skupić się na przygotowaniach duchowych do matury, ale zależało nam również na wspólnym spędzeniu czasu – prawdopodobnie po raz ostatni. Uczniowie klasy 4a i 4b, jak już z nami od zawsze bywa, połączyli siły i razem z naszymi wychowawczyniami p. Małgorzatą Drożdż, p. Anną Nowak oraz z siostrą Justyną Lusio udali się w tę podróż. Piątkowy poranek dla niejednego
z nas był ciężki, ponieważ wcześnie rano musieliśmy stawić się na zbiórce. Podróż do Energylandii minęła bezproblemowo i około południa mogliśmy cieszyć się już atrakcjami parku rozrywki.
Wieczorem udaliśmy się w kolejne miejsce – do Kalwarii Zebrzydowskiej, a tam po rozpakowaniu wybraliśmy się na apel-modlitwę. Późny wieczór, a nawet i noc spędziliśmy na rozmowach w mniejszych bądź większych grupkach.
Następnego dnia wstaliśmy wcześnie rano, by wspólnie zjeść śniadanie i udać się w kierunku głównego celu naszej podróży – do Częstochowy. Dzięki naszemu przewodnikowi udało nam się dowiedzieć więcej o historii klasztoru.Po południu razem z innymi szkołami archidiecezji przemyskiej zawiązaliśmy wspólnotę, następnie zostały poświęcone długopisy na maturę. Później wzięliśmy udział we Mszy Świętej i drodze krzyżowej oraz w apelu jasnogórskim, a także przygotowaliśmy rozważania różańca świętego.
Zmęczeni, lecz szczęśliwi, wróciliśmy do domów w niedzielny poranek.
Dziękujemy wszystkim, dzięki którym ta wycieczka się odbyła. Naszym opiekunom oraz koleżankom i kolegom za miło spędzony wspólnie czas
i możliwość przeżycia chwil duchowego zbliżenia do Boga przed egzaminem dojrzałości.
Anna Wronowska